|
www.sandomingo.fora.pl Forum pełne różności: telefonia, informatyka, twórczość, Sandomierz
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PumaNeo6
Administrator
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podświadomośc Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:16, 25 Lut 2008 Temat postu: Sukcesy |
|
|
Tu chwalimy się naszymi klanowymi bądź indywidualnymi osiągnięciami (oblężenia, ekspedycje)
Drugie klanowe oblężenie (zadałam pierwszy i ostatni cios)
[link widoczny dla zalogowanych]
Trzecie klanowe oblężenie
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PumaNeo6 dnia Wto 16:55, 26 Lut 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raf (Blood-Warrior)
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RaDoM
|
Wysłany: Śro 19:39, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ale mu grzmątmąłem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PumaNeo6
Administrator
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podświadomośc Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:27, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
I tak zyskaliśmy kolejnego członka klanu. Dzięki oblężeniu, które pozwoliło mu się wykazać. Muszę pochwalić, że dał sobie radę dzieki dobrej broni. I łoił nas równo.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PumaNeo6
Administrator
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podświadomośc Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:27, 05 Mar 2008 Temat postu: Zadania i poziomy |
|
|
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
Twój stan majątkowy budzi nasz niepokój, Akolito. Masz za zadanie rozbudować Dom Publiczny do 3 poziomu.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 89 pkt rozwoju!
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
Zbadaj dokładnie Okolice Miasta.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 70 pkt rozwoju!
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
Krew jest źródłem naszej siły. Dokonaj rozbudowy Rzeźni do 5 poziomu.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 82 pkt rozwoju!
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
Zdobądź 10 poziom.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 117 pkt rozwoju!
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
Pieniądze i handel bronią to czynniki które pozwolą Ci przetrwać. Osiągnij stabilizację rozbudowując Dom Publiczny na 10 poziom oraz stawiając Stary Rynek.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 510 pkt rozwoju!
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
Każdy szanujący się wampir powinien posiadać kolekcję artefaktów. Ukończ wszystkie Dalekie Wyprawy.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 159 pkt rozwoju!
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
Groźny mutant przedostał się ze strefy zewnętrznej, trzeba go znaleźć i powstrzymać zanim wyrządzi więcej szkód. Na jego trop możesz wpaść przeszukując Okolice Miasta.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 221 pkt rozwoju!
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
W naszym kwadracie grasuje wataha wilkołaków. Trzeba je zabić atakując je we własnej kryjówce.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 617 pkt rozwoju!
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
Urodziłaś się po to by awansować. Udowodnij to awansując do IV strefy.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 610 pkt rozwoju!
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
Przywódca okolicznego stada wilkołaków poprzysiągł Ci zemstę za zniszczenie watahy w Twoim kwadracie. Najlepiej zrobisz znajdując jego kryjówkę gdzieś Daleko od Miasta i kończąc jego mizerną egzystencję.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 434 pkt rozwoju!
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
Masz pieniądze i wiesz jak je zdobywać. Teraz musisz zyskać reputację wśród Trzody. Podnieś poziom Pośredniaka do 15 poziomu.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 335 pkt rozwoju!
Gratulacje! Udało Ci się ukończyć zadanie:
Zdobądź poziom 35.
Czujesz przypływ sił przechodzący przez całe ciało. Zdobyłaś 750 pkt rozwoju!
____________________________________________________________________
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 2.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: SIŁA + 1, ODPORNOŚĆ + 1, WPŁYWY + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 3.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 4.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: CHARYZMA + 1, INTELIGENCJA + 2.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 5.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 6.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: SIŁA + 1, SPOSTRZEGAWCZOŚĆ + 1, INTELIGENCJA + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 7.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 8.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: WYGLĄD + 1, SPOSTRZEGAWCZOŚĆ + 1, INTELIGENCJA + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 9.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 10.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: SIŁA + 2, SPOSTRZEGAWCZOŚĆ + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 11.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 12.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: WYGLĄD + 1, CHARYZMA + 1, SPOSTRZEGAWCZOŚĆ + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 13.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 14.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: WYGLĄD + 1, CHARYZMA + 1, WPŁYWY + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 16.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: WYGLĄD + 2, CHARYZMA + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 17.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 18.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: WYGLĄD + 1, WPŁYWY + 1, INTELIGENCJA + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 19.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 20.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: ZWINNOŚĆ + 1, SPOSTRZEGAWCZOŚĆ + 1, INTELIGENCJA + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 21.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 22.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: CHARYZMA + 1, INTELIGENCJA + 2.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 23.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 24.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: WYGLĄD + 1, INTELIGENCJA + 1, WIEDZA + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 25.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 26.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: ODPORNOŚĆ + 1, CHARYZMA + 1, SPOSTRZEGAWCZOŚĆ + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 27.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 28.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: WYGLĄD + 1, CHARYZMA + 1, INTELIGENCJA + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 29.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 30.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: ZWINNOŚĆ + 2, WIEDZA + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 31.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 32.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: ODPORNOŚĆ + 2, CHARYZMA + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 33.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 34.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: ODPORNOŚĆ + 1, SPOSTRZEGAWCZOŚĆ + 1, INTELIGENCJA + 1.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 35.
Zdobyte doświadczenie zaowocowało wzrostem Twojej rangi w świecie mroku. Twój nowy poziom to 36.
Na skutek oddziaływania wampirzych mocy następujące cechy uległy zwiększeniu: SPOSTRZEGAWCZOŚĆ + 2, INTELIGENCJA + 1.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PumaNeo6 dnia Pon 7:02, 13 Paź 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PumaNeo6
Administrator
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podświadomośc Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:29, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Mały śmietniczek udanych wypraw:
Próba zwinności, szansa powodzenia: 55 %.
Cała wyprawa przypominała dziecinny spacer. Nic interesującego się nie wydarzyło.
Już myślałaś, że będzie to stracony czas gdy nagle poczułaś wstrząsy, ziemia zadrżała i rozstąpiła się pod Twoimi stopami.
Zwinnie przeskakiwałaś z jednego kawałka gruntu na drugi by zaraz ratować się skokiem na sąsiedni występ. Spojrzałaś w otchłań pod swoimi stopami i zakręciło Ci się w głowie, tylko zimna krew pozwoliła Ci nie spaść w czerń, która rozpościerała się pod Twoimi stopami. Chwilę później było już po wszystkim.
Gdy szłaś w kierunku miasta zobaczyłaś refleks światła odbijany przez jakiś przedmiot. Niechybnie leżał pogrzebany pod ziemią, a niedawne trzęsienie odsłoniło skrywaną tajemnice.
Zdobyłaś 10 pkt. doświadczenia oraz 153 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Kurtka.
Próba odporności, szansa powodzenia: 60 %.
Okraść wampira, to dopiero bezczelność!
Gdy spoczywałaś w letargu, w czasie dnia, jakaś bezczelna ludzka szumowina ośmieliła się zakraść i ukraść Twoją sakiewkę. Wewnętrzny impuls kazał Ci się obudzić. Człowiek szybko wyskoczył z jaskini prosto w światło słońca i zaczął szybko uciekać. Poczułaś szał pulsujący w Twej krwi, poczułaś żądze zemsty, skoczyłaś w światło!
Przebiegałaś od jednego skrawka cienia do następnego, słodki dym palonego ciała wypełniał Twe nozdrza, już po chwili unosił się nad Tobą obłoczek dymu. Zacisnęłaś zęby i parłaś naprzód, jeszcze dziesięć metrów i go dopadniesz. Skoczyłaś do przodu, chwyciłaś złodzieja i wciągnęłaś w cień pobliskich ruin.
Jego krzyki wypełniły ciszę spokojnego popołudnia.
Zdobyłaś 14 pkt. doświadczenia oraz 136 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Pałka.
Próba siły, szansa powodzenia: 60 %.
Już od początku miałaś wrażenie iż szykują się kłopoty.
Na godzinę przed świtem ciągle nie mogłaś znaleźć dogodnego schronienia przed promieniami słońca. W końcu znalazłaś niewielką szczelinę, do której z trudem wpełzłaś. Cały dzień szalała burza piaskowa, na wieczór pogoda się uspokoiła a Ty podjęłaś przerwaną podróż.
Po kilku godzinach natknęłaś się na człowieka przywalonego ciężkim głazem, wytężyłaś cały zapas nadnaturalnych sił i z trudem dźwignęłaś głaz.
Wdzięczny człowiek zaprosił Cię do swego domostwa byś przeczekała tam do zmierzchu. Gdy się żegnaliście wręczył Ci rodzinną pamiątkę, małą szkatułkę i poprosił byś otworzyła ją po powrocie do Miasta.
Zdobyłaś 14 pkt. doświadczenia oraz 106 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Kapelusz.
Sprawdzian wiedzy, szansa powodzenia: 45 %.
Sfinks! Wielki, paskudny, śmierdzący SFINKS!
Czemu właśnie Ciebie zawsze spotykają najgorsze bestie?!
- O, jaki śliczny, malutki wampirek - powiedziała bestia i uniosła Cię w wielkiej, zakończonej półmetrowymi szponami, łapie. - Mam Cię zjeść od razu czy odpowiesz na moją zagadkę? - zapytał potwór z rozbawieniem w głosie.
Zadawaliście sobie zagadki do świtu. Wraz z blaskiem pierwszych promieni Sfinks pogratulował Ci wiedzy i odleciał zostawiając w nagrodę "niewielki" upominek.
Zdobyłaś 14 pkt. doświadczenia oraz 174 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Hełm.
Test wpływów, szansa powodzenia: 55 %.
Cisza i spokój. Dawno nie byłaś na tak nudnej wyprawie.
Gdyby nie ci głupi przemytnicy broni których wytropiłaś zaraz po wejściu do Miasta to byłby naprawdę stracony czas.
Zdobyłaś 15 pkt. doświadczenia oraz 176 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Kominiarka.
Sprawdzian spostrzegawczości, szansa powodzenia: 50 %.
Stado zmutowanych pająków zwanych przez okolicznych mieszkańców Za'Gif polowało na Ciebie już od kilku godzin i nie zanosiło się na to by miały dać Ci odpocząć przez kilka następnych.
Pierwsze krople deszczu przyjęłaś z ulgą, ale to było tydzień temu. Teraz bardziej przypominasz zmokniętego kota niż dumnego Wampira.
Jaskinia, którą przypadkiem znalazłaś dała Ci schronienie jednak niekończący strumień wody lejący się z nieba nie zostawił w okolicy nawet jednej suchej gałązki do rozpalenia ognia. To co początkowo wydawało się niewielką grotą, w rzeczywistości okazało się być wielką pieczarą. Sufit miejscami wznosił się na wysokość ponad dziesięciu metrów. W głębi znalazłaś ślady po ucztach jakie wyprawiał tutaj poprzedni właściciel. Jednak to nie to przykuło Twoją uwagę. Z początku nie wiedziałaś czemu przyglądasz się tak uważnie jednej z czaszek. Dopiero po chwili zrozumiałaś co Cię zaniepokoiło. To była czaszka wilkołaka. Ktokolwiek nie zamieszkiwał tej jaskini potrafił zabić wilkołaka, a sądząc po stanie czaszki mógłby pięścią wyburzać domy.
- Nagle - Dźwięk dochodzący z zewnątrz przywrócił Cię do bardziej pilnych spraw dnia dzisiejszego. Po cichu zakradłaś się do wejścia i zaczaiłaś za potężnym stalagmitem. Musiałaś poczekać trochę ponad minutę by przekonać się co było w stanie poradzić sobie z wilkołakiem. W wejściu do jaskini stał Troll. Wysoki na jakieś trzy metry potwór z parą monstrualnych siekaczy wystającą z pyska dźwigał na ramieniu gruby konar na oko mogący ważyć gdzieś trzydzieści kilo. Nic dziwnego, że tamta czaszka wyglądała jak po spotkaniu z młotem kowalskim. Pozwoliłaś potworowi wejść do środka i bezszelestnie zakradłaś się za niego. W chwilę potem było już po wszystkim. Trzy precyzyjne ciosy sprawiły iż Troll padł martwy nie wydawszy z siebie nawet dźwięku.
Zdobyłaś 15 pkt. doświadczenia oraz 169 l krwi.
Coś jednak ciągle nie pozwalało Ci spokojnie odpoczywać. Jakiś wewnętrzny głos stale i wciąż powtarzał że coś jest nie tak.
Dopiero po chwili zrozumiałaś o co chodzi. Jedna z pochodni była wbita poza zasięgiem ramion dopiero co zabitego Trolla! Wypalona pochodnia była wbita na wysokości ponad sześciu metrów! Postanowiłaś nie przekonywać się kto zamieszkiwał jaskinie z dopiero co ubitym Trollem.
Gdy oddalałaś się w kierunku Miasta doszedł Cię ryk Trolla, wygląda na to że rodzice wrócili do domu.
W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Czapka.
Test wpływów, szansa powodzenia: 45 %.
Cisza i spokój. Dawno nie byłaś na tak nudnej wyprawie.
Gdyby nie ci głupi przemytnicy broni których wytropiłaś zaraz po wejściu do Miasta to byłby naprawdę stracony czas.
Zdobyłaś 11 pkt. doświadczenia oraz 169 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Kask.
Próba zwinności, szansa powodzenia: 55 %.
Cała wyprawa przypominała dziecinny spacer. Nic interesującego się nie wydarzyło.
Już myślałaś, że będzie to stracony czas gdy nagle poczułaś wstrząsy, ziemia zadrżała i rozstąpiła się pod Twoimi stopami.
Zwinnie przeskakiwałaś z jednego kawałka gruntu na drugi by zaraz ratować się skokiem na sąsiedni występ. Spojrzałaś w otchłań pod swoimi stopami i zakręciło Ci się w głowie, tylko zimna krew pozwoliła Ci nie spaść w czerń, która rozpościerała się pod Twoimi stopami. Chwilę później było już po wszystkim.
Gdy szłaś w kierunku miasta zobaczyłaś refleks światła odbijany przez jakiś przedmiot. Niechybnie leżał pogrzebany pod ziemią, a niedawne trzęsienie odsłoniło skrywaną tajemnice.
Zdobyłaś 15 pkt. doświadczenia oraz 140 l krwi.
Test wyglądu, szansa powodzenia: 55 %.
Miłość, pożądanie, fascynacja, sama nie wiesz co to było.
Jednego jesteś pewna, gdy zobaczyłaś Go uciekającego przed stadem mutantów wiedziałaś, że zaryzykowałabyś wszystko, nawet swoje nie-życie by Go ocalić.
Sprawiłaś, że krew szybciej zakrążyła w Twoich żyłach, mięśnie nabrzmiały, a ścięgna zrobiły się bardziej elastyczne - Skoczyłaś - Głowa przywódcy sfory oderwała się od ciała z dziwną lekkością, słodko-lepki zapach krwi wypełnił Twe nozdrza chęcią zabijania.
Walczyliście szybko i skutecznie, ramię przy ramieniu, wampir i... wilkołak. W kilka chwil było już po wszystkim.
Smak tej nocy na wiele kolejnych lat wyrył Ci się w pamięci. Dziwna mistyczna poświata okolicznych głazów oraz światło rzucane przez księżyc w pełni nadały nadprzyrodzony urok chwili, która dla was przeciągnęła się w wieczność.
Następnego wieczoru obudziłaś się z dziwnym uczuciem, czułaś w Sobie nowe życie.
Przez kolejne sześć dni Twój towarzysz przynosił Ci upolowane zwierzęta byś mogła pożywić się ich krwią. Z każdym dniem to co niemożliwe stawało się coraz bardziej widoczne - nosiłaś w sobie nowe życie. Siódmego dnia nastąpił poród, nic co dotąd przeżyłaś nie sprawiło Ci takiego bólu.. i nie napełniło taką radością.
Azel - bo tak miał na imię twój towarzysz podał Ci niewielkie zawiniątko. Zobaczyłaś w nim wilcze dziecko, Twoje dziecko, z dwoma wampirzymi kłami. Zrozumiałaś wtedy iż nie dane Ci będzie widzieć jak Twoje dziecko dorasta. - Zabierz je do swoich - powiedziałaś a oczy bezwzględnego łowcy wypełniły się krwawymi łzami.
Następnego wieczoru obudziłaś się już sama z krótkim liścikiem przyciśniętym prezentem.
Wiele lat później dowiedziałeś się iż daleko na północy wilkołak naznaczony przeznaczeniem zjednoczył okoliczne klany i razem stworzyli enklawę dla tych wszystkich, którzy nie chcieli żyć w Mieście. Dziwne są wyroki przeznaczenia.
Zdobyłaś 10 pkt. doświadczenia oraz 127 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Kapelusz.
Sprawdzian spostrzegawczości, szansa powodzenia: 50 %.
Stado zmutowanych pająków zwanych przez okolicznych mieszkańców Za'Gif polowało na Ciebie już od kilku godzin i nie zanosiło się na to by miały dać Ci odpocząć przez kilka następnych.
Pierwsze krople deszczu przyjęłaś z ulgą, ale to było tydzień temu. Teraz bardziej przypominasz zmokniętego kota niż dumnego Wampira.
Jaskinia, którą przypadkiem znalazłaś dała Ci schronienie jednak niekończący strumień wody lejący się z nieba nie zostawił w okolicy nawet jednej suchej gałązki do rozpalenia ognia. To co początkowo wydawało się niewielką grotą, w rzeczywistości okazało się być wielką pieczarą. Sufit miejscami wznosił się na wysokość ponad dziesięciu metrów. W głębi znalazłaś ślady po ucztach jakie wyprawiał tutaj poprzedni właściciel. Jednak to nie to przykuło Twoją uwagę. Z początku nie wiedziałaś czemu przyglądasz się tak uważnie jednej z czaszek. Dopiero po chwili zrozumiałaś co Cię zaniepokoiło. To była czaszka wilkołaka. Ktokolwiek nie zamieszkiwał tej jaskini potrafił zabić wilkołaka, a sądząc po stanie czaszki mógłby pięścią wyburzać domy.
- Nagle - Dźwięk dochodzący z zewnątrz przywrócił Cię do bardziej pilnych spraw dnia dzisiejszego. Po cichu zakradłaś się do wejścia i zaczaiłaś za potężnym stalagmitem. Musiałaś poczekać trochę ponad minutę by przekonać się co było w stanie poradzić sobie z wilkołakiem. W wejściu do jaskini stał Troll. Wysoki na jakieś trzy metry potwór z parą monstrualnych siekaczy wystającą z pyska dźwigał na ramieniu gruby konar na oko mogący ważyć gdzieś trzydzieści kilo. Nic dziwnego, że tamta czaszka wyglądała jak po spotkaniu z młotem kowalskim. Pozwoliłaś potworowi wejść do środka i bezszelestnie zakradłaś się za niego. W chwilę potem było już po wszystkim. Trzy precyzyjne ciosy sprawiły iż Troll padł martwy nie wydawszy z siebie nawet dźwięku.
Zdobyłaś 12 pkt. doświadczenia oraz 153 l krwi.
Coś jednak ciągle nie pozwalało Ci spokojnie odpoczywać. Jakiś wewnętrzny głos stale i wciąż powtarzał że coś jest nie tak.
Dopiero po chwili zrozumiałaś o co chodzi. Jedna z pochodni była wbita poza zasięgiem ramion dopiero co zabitego Trolla! Wypalona pochodnia była wbita na wysokości ponad sześciu metrów! Postanowiłaś nie przekonywać się kto zamieszkiwał jaskinie z dopiero co ubitym Trollem.
Gdy oddalałaś się w kierunku Miasta doszedł Cię ryk Trolla, wygląda na to że rodzice wrócili do domu.
W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Jadowita Pałka.
Sprawdzian wiedzy, szansa powodzenia: 55 %.
Sfinks! Wielki, paskudny, śmierdzący SFINKS!
Czemu właśnie Ciebie zawsze spotykają najgorsze bestie?!
- O, jaki śliczny, malutki wampirek - powiedziała bestia i uniosła Cię w wielkiej, zakończonej półmetrowymi szponami, łapie. - Mam Cię zjeść od razu czy odpowiesz na moją zagadkę? - zapytał potwór z rozbawieniem w głosie.
Zadawaliście sobie zagadki do świtu. Wraz z blaskiem pierwszych promieni Sfinks pogratulował Ci wiedzy i odleciał zostawiając w nagrodę "niewielki" upominek.
Zdobyłaś 14 pkt. doświadczenia oraz 176 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Pałka.
Próba zwinności, szansa powodzenia: 60 %.
Cała wyprawa przypominała dziecinny spacer. Nic interesującego się nie wydarzyło.
Już myślałaś, że będzie to stracony czas gdy nagle poczułaś wstrząsy, ziemia zadrżała i rozstąpiła się pod Twoimi stopami.
Zwinnie przeskakiwałaś z jednego kawałka gruntu na drugi by zaraz ratować się skokiem na sąsiedni występ. Spojrzałaś w otchłań pod swoimi stopami i zakręciło Ci się w głowie, tylko zimna krew pozwoliła Ci nie spaść w czerń, która rozpościerała się pod Twoimi stopami. Chwilę później było już po wszystkim.
Gdy szłaś w kierunku miasta zobaczyłaś refleks światła odbijany przez jakiś przedmiot. Niechybnie leżał pogrzebany pod ziemią, a niedawne trzęsienie odsłoniło skrywaną tajemnice.
Zdobyłaś 13 pkt. doświadczenia oraz 102 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Kurtka.
Próba siły, szansa powodzenia: 27 %.
Witaj wampirku. - powiedział Sfinks lądując naprzeciw Ciebie. - Masz ochotę na odrobinę sportu? - zapytała bestia jak byś miała wybór. Sfinks chwycił Cię w szpony i uniósł ponad wierzchołki drzew. Widok z powietrza upajał jak dobre wino.
Po kilku godzinach lotu dolecieliście do zbocza Góry Przemiany - tutaj podobno było źródło nano-wirusa
- Czego tutaj szukamy? - Zapytałaś - Odpowiedź na Twoje pytanie zmaterializowała się przed Tobą w kakofonii rumoru i trzasków. - TToooo OOOONNNAAAA?! - zadudnił tubalnym głosem Kamienny Golem. Nie wygląda na siłacza.
- Poradzi sobie z Tobą - zaśmiał się Sfinks. - Będziecie kruszyć kamienie siłą własnego ciosu. Wielkość głazu oczywiście będzie dopasowana do waszej wielkości. Zaczynajmy.
Pierwszym był duży kawałek granitu. Ramię Golema spadło na głaz ze świstem by po chwili ukazały się drobne skalne odłamki. Nadeszła Twoja kolej. Twój głaz był mniejszy, w kształcie stożka. Ostrożnie ustawiłaś go w zagłębieniu skał tak by stał na czubku i z całej siły uderzyłaś rękoma w przeciwległe końce. Kamień pękł równo na dwie połowy.
Następnym był krzemień. Golem bez wahania zamachnął się i rozbił go na drobne kawałki. Ty wzięłaś jeden z większych, płaskich kawałków, podeszłaś do skały i zamachnąwszy się roztrzaskałaś krzemień o wystającą krawędź.
Ostatnią próbą miał być diament. Przed Golemem stał imponujących rozmiarów kamień.
- Poczekajcie - powiedziałaś - Szkoda tak pięknego kamienia. Weźcie ten. - Podałaś im niezwykle regularny, malutki kamyk.
- Haaa, haaa, haaa - zadudnił Golem - Patrz jak to się robi. - Opuścił swe ramie z potężną siłą na kamyk jednak ten wytrzymał uderzenie. Na ręce za to pojawia się siatka drobnych pęknięć. - Aaaarrrggghhh - Zaryczał Golem
- Chodźmy wampirku, zostawmy tego pyszałka z jego problemem. - Zachichotał Sfinks - To był najdziwniejszy chichot jaki słyszałaś.
Polecieliście nad lasami. Świat roztaczał nieodparty urok wokół was. Odchodząc Sfinks zostawił Ci niewielki upominek - Tobie się to bardziej przyda, przyjaciółko.
Zdobyłaś 20 pkt. doświadczenia oraz 200 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Pałka.
Sprawdzian spostrzegawczości, szansa powodzenia: 55 %.
Stado zmutowanych pająków zwanych przez okolicznych mieszkańców Za'Gif polowało na Ciebie już od kilku godzin i nie zanosiło się na to by miały dać Ci odpocząć przez kilka następnych.
Pierwsze krople deszczu przyjęłaś z ulgą, ale to było tydzień temu. Teraz bardziej przypominasz zmokniętego kota niż dumnego Wampira.
Jaskinia, którą przypadkiem znalazłaś dała Ci schronienie jednak niekończący strumień wody lejący się z nieba nie zostawił w okolicy nawet jednej suchej gałązki do rozpalenia ognia. To co początkowo wydawało się niewielką grotą, w rzeczywistości okazało się być wielką pieczarą. Sufit miejscami wznosił się na wysokość ponad dziesięciu metrów. W głębi znalazłaś ślady po ucztach jakie wyprawiał tutaj poprzedni właściciel. Jednak to nie to przykuło Twoją uwagę. Z początku nie wiedziałaś czemu przyglądasz się tak uważnie jednej z czaszek. Dopiero po chwili zrozumiałaś co Cię zaniepokoiło. To była czaszka wilkołaka. Ktokolwiek nie zamieszkiwał tej jaskini potrafił zabić wilkołaka, a sądząc po stanie czaszki mógłby pięścią wyburzać domy.
- Nagle - Dźwięk dochodzący z zewnątrz przywrócił Cię do bardziej pilnych spraw dnia dzisiejszego. Po cichu zakradłaś się do wejścia i zaczaiłaś za potężnym stalagmitem. Musiałaś poczekać trochę ponad minutę by przekonać się co było w stanie poradzić sobie z wilkołakiem. W wejściu do jaskini stał Troll. Wysoki na jakieś trzy metry potwór z parą monstrualnych siekaczy wystającą z pyska dźwigał na ramieniu gruby konar na oko mogący ważyć gdzieś trzydzieści kilo. Nic dziwnego, że tamta czaszka wyglądała jak po spotkaniu z młotem kowalskim. Pozwoliłaś potworowi wejść do środka i bezszelestnie zakradłaś się za niego. W chwilę potem było już po wszystkim. Trzy precyzyjne ciosy sprawiły iż Troll padł martwy nie wydawszy z siebie nawet dźwięku.
Zdobyłaś 11 pkt. doświadczenia oraz 117 l krwi.
Coś jednak ciągle nie pozwalało Ci spokojnie odpoczywać. Jakiś wewnętrzny głos stale i wciąż powtarzał że coś jest nie tak.
Dopiero po chwili zrozumiałaś o co chodzi. Jedna z pochodni była wbita poza zasięgiem ramion dopiero co zabitego Trolla! Wypalona pochodnia była wbita na wysokości ponad sześciu metrów! Postanowiłaś nie przekonywać się kto zamieszkiwał jaskinie z dopiero co ubitym Trollem.
Gdy oddalałaś się w kierunku Miasta doszedł Cię ryk Trolla, wygląda na to że rodzice wrócili do domu.
Test charyzmy, szansa powodzenia: 80 %.
Banici, mutanci, nadnaturale. Na pustkowiach łączą się w bandy i polują na wszystko co ma jakąkolwiek wartość.
Ci jednak nie zauważyli Ciebie, byli zbyt zajęci szykowaniem napadu na jedną z pobliskich wiosek.
Szybko podjęłaś decyzje. Pobiegłaś do wioski i zażądałaś widzenia ze starszyzną. Poznali Cię, wygląda na to, że robisz się sławna. Tylko chwilę trwało nim udało Ci się przekonać starszyznę do urządzenia zasadzki na bandytów.
Wampirze zmysły pozwoliły Ci wypatrzyć napastników na długo nim zbliżyli się do wioski, bezszelestnie eliminowałaś jednego po drugim. Gdy wreszcie zaatakowali, blisko połowa z nich była już dawno martwa. Mieszkańcy wioski z łatwością uporali się z pozostałymi rozbójnikami.
Wieśniacy wyprawili huczną zabawę na Twoją cześć.
Następnego wieczoru wracałaś już do Miasta. Świeża krew krążyła w Twych żyłach, a prezent od mieszkańców pobrzękiwał w plecaku.
Zdobyłaś 13 pkt. doświadczenia oraz 105 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Kapelusz.
Sprawdzian inteligencji, szansa powodzenia: 60 %.
Dziwne... Marmurowa podłoga pośrodku pustkowia.
W samym centrum spirali wyrysowanej na podłodze stoi kolumna, na której jakby od niechcenia ktoś położył tajemniczy pakunek. Jeśli to nie jest pułapka to Ty nie jesteś wampirem.
Ostrożnie przeszukałaś okolice, następnie zabrałaś się za sprawdzanie podłogi, centymetr po centymetrze. Nawet nie zauważyłaś iż dziwnym trafem podążasz za wzorem. W samym centrum dokładnie zbadałaś kolumnę. Wszystko wydało Ci się być normalne, jednak w momencie gdy spróbowałaś podnieść swoje trofeum świat zawirował Ci przed oczyma.
Pustka, czerń, otchłań? Sama nie jesteś tego pewna, jedyne czego możesz być pewna to iż każda Twoja myśl formuje się w zestaw dziwnych znaków wybuchających feerią barw i powoli blednących.
- Gdzie ja jestem? - Zawołałaś w myślach. Tym razem pojawiły się dwa zestawy znaków. Domyśliłaś się, iż widzisz swoje pytanie oraz odpowiedź. Czas mija nieuchronnie. Zadajesz pytania, otrzymujesz odpowiedzi. Powoli zaczynasz rozumieć dziwny język znaków. Nie wiesz jak długo tu jesteś, jedno jest pewne, nie odczuwasz tu potrzeby krwi. Czas w tym obcym ludzkim istotom miejscu musi biec inaczej. Powoli zaczynasz zdawać sobie sprawę, że teraz to nie Ty zadajesz pytania, ale odpowiadasz na nie.
Po wielu godzinach rozmowy, przypominającej raczej przesłuchanie, lśniący punkt pojawił się przed Tobą i zaczął rosnąć. Przyjął on owalny kształt wysokości około dwóch i pół metra. Jasne światło bijące z niego raniło Twoje oczy.
-Idź, jesteś wolna. Wezwę Cię jeśli będę mieć jakieś nowe pytania. - powiedział dziwnie znajomy męski głos. Zaczęłaś pytać, złościć się, ale nic to nie dało, jedyną odpowiedzią była cisza. Wkroczyłaś w portal by znaleźć się pośrodku podłogi, w miejscu gdzie przedtem stała kolumna.
Po powrocie do miasta dowiedziałaś się, że w innym miejscu spędziłaś tydzień, tydzień którego nawet nie zauważyłaś.
Zdobyłaś 14 pkt. doświadczenia oraz 140 l krwi.
Próba zwinności, szansa powodzenia: 18 %.
Pień drzewa, którego Troll używał jako maczugi, ze świstem opadł na miejsce, w którym przed chwila jeszcze stałaś. Poznałaś je. To były Trolle, których młode pokonałaś ponad rok temu na wyprawie. Musiały wyczuć Twój zapach jak przechodziłaś w pobliżu i postanowiły się zemścić.
Konary śmigały wokół Ciebie z ogromną prędkością, wzbijając kłęby kurzu za każdym razem, gdy chybiony cios trafiał w ziemię. Odskok, odskok, unik, cios. Rytm walki był monotonny. Powoli zaczynałaś odczuwać zmęczenie, czego nie można powiedzieć o Twoich przeciwnikach. Mimo wielu ran jakie im zadałaś, wydawali się nie zwalniać nawet na sekundę.
Nagle jeden z Trolli zachwiał się, wyraz zwierzęcego zdziwienia wykrzywił jego pysk gdy ogromne cielsko padło martwe na ziemię.
Drugi Troll dołączył do swego towarzysza chwilę później.
Zdobyłaś 23 pkt. doświadczenia oraz 186 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Nóż.
Test charyzmy, szansa powodzenia: 39 %.
Tydzień temu przybył do Ciebie posłaniec z wioski Za'char. Tej samej wioski, którą uratowałaś przed atakiem bandy rabusi kilka lat temu.
Jeden z mieszkańców wioski wykopał na polu skarb. Nie wiadomo jakim sposobem wszystkie okoliczne bandy dowiedziały się o skarbie.
Początkowo mówiono o 1 000 sztuk złota potem o 10 000, teraz skarb przekroczył 1 000 000. Gotowa jesteś założyć się, że jest to raczej 10 sztuk złota sądząc po warunkach w jakich żyją mieszkańcy. Bandyci jednak postanowili się przekonać. Od kilku tygodni oblegają wioskę, w nadziei na zdobycie bogatych łupów.
Najprostszym sposobem na rozprawienie się z bandytami wydało Ci się na początku zabicie ich herszta. Tego który zjednoczył ich wszystkich w jednym celu i pod jednym przywództwem. Bez niego cała reszta powinna rzucić się sobie do gardeł.
W założeniu było to proste, realizacja przedstawiała się jednak mniej ciekawie. To, co miało być w najlepszym razie luźnym skupiskiem namiotów, bardziej przypominało obóz wojskowy z czasów imperium rzymskiego niż obozowisko szajki bandytów. Straże z pochodniami rozstawione naokoło, oraz palisada wokół głównego obozowiska.
- Na krew Pierworodnego, jak mam sie tam dostać - zapytałaś sama siebie.
Przedarcie się przez ogrodzenie zajęło Ci prawie godzinę. Dwa razy mało co nie wpadłaś na patrol straży. Jednak ostatecznie udało Ci się dotrzeć do namiotu przywódcy bandy.
Spodziewałaś się czegoś bardziej okazałego, jednak skromność i funkcjonalność tego co zobaczyłaś wiele Ci powiedziały o obecnym przywódcy bandy. Po cichu zakradłaś się do ściany namiotu i ostrożnie rozcięłaś ją nożem. Bandyta nawet nie zakwilił gdy podrzynałaś mu gardło.
W obozowisku bandytów wrzało od samego rana. Niedługo potem wybuchły pierwsze walki. Następnego dnia było już po wszystkim. Ostatni bandyci opuszczali pobojowisko po zmierzchu, skradając się jakby to oni byli ścigani. Wdzięczni mieszkańcy wioski zorganizowali wielką ucztę na Twoją cześć. A naczelnik wioski wręczył Ci skarb.
Zdobyłaś 22 pkt. doświadczenia oraz 150 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Krótki łuk.
Sprawdzian spostrzegawczości, szansa powodzenia: 24 %.
Szli za Tobą od samych bram Miasta. Nigdy ich dokładnie nie widziałaś, ale byłaś pewna, że tam są. Byli dobrzy, nigdy nie zgubili tropu na dłużej niż kilka minut pomimo całych Twoich starań.
Niespodziewana ulewa, jeden z cudów nowych pór roku będących efektem masowego użycia broni jądrowej podczas III Wojny Światowej, pozwoliła Ci ich zaskoczyć. Szybki cios zdjął głowę z ramion pierwszego zanim ten zdążył zareagować. Drugi stawiał opór tylko kilka sekund. Dopiero wtedy zauważyłaś czym są Twoi prześladowcy - wilkołaki, przerażające bestie zdolne po przemianie stawić czoła wampirowi za jedyną broń mając tylko własne szpony.
Wilcza przemiana to piękny i zarazem przerażający widok. Raz zdarzyło Ci się coś takiego widzieć, ale tylko z człowieka-wilka w człowieka. Teraz widziałaś drugą stronę wilkołaczej natury. W ciągu ułamków sekund stanął przed Tobą dwu i pół metrowy potwór. Ostateczna maszyna do zabijania.
Rozgorzała walka. Szybkie ciosy i jeszcze szybsze uniki. Po chwili było już po wszystkim. Wilkołak leżał na ziemi z podciętymi ścięgnami czekając na kończący wszystko cios.
Sama nie wiesz czemu go nie zadałaś tylko zostawiłaś go leżącego z pyskiem wykrzywionym wściekłością.
Następnej nocy znowu ktoś szedł za Tobą. Gdy zatrzymałaś się i rozbiłaś obozowisko nieznajomy wszedł w blask ognia.
Jestem Aral - powiedział i rzucił Ci duży pakunek. Zaraz potem zniknął w cieniach nocy. Teraz zrozumiałaś, co sprawiło, że nie zabiłaś go noc wcześniej. Było to podobieństwo do Azela...
Zdobyłaś 25 pkt. doświadczenia oraz 171 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Elegancki Kapelusz.
Test wyglądu, szansa powodzenia: 36 %.
Mały, może dziesięcioletni chłopiec uciekał przez las. Słyszałaś okrzyki pogoni. Łowcy nadnaturali - najgorszy rodzaj banitów zamieszkujących pustkowia. Polują na wszystko co można sprzedać, a krew nadnaturali, szczególnie dzieci ma ogromną wartość dla wszystkich parających się magią.
Arachnidowy łowca wyskoczył przed dziecko. Azel!? Zagrodził mu drogę, jednak on był dobrze przygotowany, wolnym odnóżem sięgnął po strzelbę i wypalił do mężczyzny srebrnym śrutem. Morderczy szał przyćmił Twój umysł. Poczułaś jak Twoje ciało przechodzi przemianę i skoczyłaś. Pierwsze dwa odnóża oderwałaś gołymi rękoma. Chwilę później zielona posoka wylewała się z miękkiego podbrzusza pajęczaka.
W dwie minuty było po wszystkim, o tym co rozegrało się w tym miejscu świadczyły porozrzucane po lesie kończyny wszystkich możliwych ras.
- Vlad, poznaj swoją matkę..
Obudziłaś się z letargu w swoim schronieniu. Zimny, czerwony pot rosił Twe czoło. Pięć dni później przybył posłaniec. Przyniósł pakunek oraz karteczkę podpisaną Twój A.
Zdobyłaś 23 pkt. doświadczenia oraz 189 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Czapka.
Test charyzmy, szansa powodzenia: 24 %.
Tydzień temu przybył do Ciebie posłaniec z wioski Za'char. Tej samej wioski, którą uratowałaś przed atakiem bandy rabusi kilka lat temu.
Jeden z mieszkańców wioski wykopał na polu skarb. Nie wiadomo jakim sposobem wszystkie okoliczne bandy dowiedziały się o skarbie.
Początkowo mówiono o 1 000 sztuk złota potem o 10 000, teraz skarb przekroczył 1 000 000. Gotowa jesteś założyć się, że jest to raczej 10 sztuk złota sądząc po warunkach w jakich żyją mieszkańcy. Bandyci jednak postanowili się przekonać. Od kilku tygodni oblegają wioskę, w nadziei na zdobycie bogatych łupów.
Najprostszym sposobem na rozprawienie się z bandytami wydało Ci się na początku zabicie ich herszta. Tego który zjednoczył ich wszystkich w jednym celu i pod jednym przywództwem. Bez niego cała reszta powinna rzucić się sobie do gardeł.
W założeniu było to proste, realizacja przedstawiała się jednak mniej ciekawie. To, co miało być w najlepszym razie luźnym skupiskiem namiotów, bardziej przypominało obóz wojskowy z czasów imperium rzymskiego niż obozowisko szajki bandytów. Straże z pochodniami rozstawione naokoło, oraz palisada wokół głównego obozowiska.
- Na krew Pierworodnego, jak mam sie tam dostać - zapytałaś sama siebie.
Przedarcie się przez ogrodzenie zajęło Ci prawie godzinę. Dwa razy mało co nie wpadłaś na patrol straży. Jednak ostatecznie udało Ci się dotrzeć do namiotu przywódcy bandy.
Spodziewałaś się czegoś bardziej okazałego, jednak skromność i funkcjonalność tego co zobaczyłaś wiele Ci powiedziały o obecnym przywódcy bandy. Po cichu zakradłaś się do ściany namiotu i ostrożnie rozcięłaś ją nożem. Bandyta nawet nie zakwilił gdy podrzynałaś mu gardło.
W obozowisku bandytów wrzało od samego rana. Niedługo potem wybuchły pierwsze walki. Następnego dnia było już po wszystkim. Ostatni bandyci opuszczali pobojowisko po zmierzchu, skradając się jakby to oni byli ścigani. Wdzięczni mieszkańcy wioski zorganizowali wielką ucztę na Twoją cześć. A naczelnik wioski wręczył Ci skarb.
Zdobyłaś 21 pkt. doświadczenia oraz 151 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Dobre Uzi.
Sprawdzian wiedzy, szansa powodzenia: 24 %.
Stalowe wrota chroniące wejścia do schronu od dawna nie mogły nikogo powstrzymać. Coś jednak chroniło tajemnic tego konkretnego miejsca. Świadczyły o tym szkielety tych, którzy próbowali odkryć tajemnice tego miejsca.
Wzięłaś patyk i rzuciłaś przed siebie. Promień światła przeszył patyk, który padł przecięty na pół. Garść piasku pozwoliła Ci zobaczyć gdzie przebiegają promienie.
W głębi napotkałaś kolejne drzwi. Jednak w odróżnieniu od zewnętrznych te były nienaruszone. Na prawo zobaczyłaś panel z przyciskami. Podważyłaś go nożem i zwarłaś przewody. Z cichym szumem drzwi wpuściły Cię do środka.
Przemierzałaś kolejne korytarze. Wielu z pokoi nie udało Ci się otworzyć. Jednak w jednym z otwartych już pomieszczeń znalazłaś gablotę, w której zamknięte były skarby.
Zdobyłaś 21 pkt. doświadczenia oraz 120 l krwi.
To niewielkie trofeum musi na razie wystarczyć. Resztę kompleksu zbadasz gdy zdobędziesz większą wiedzę co pozwoli ci otworzyć zamknięte pomieszczenia oraz uruchomić od dawna martwe komputery.
W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Nóż Kontuzji.
Test wyglądu, szansa powodzenia: 39 %.
Mały, może dziesięcioletni chłopiec uciekał przez las. Słyszałeś okrzyki pogoni. Łowcy nadnaturali - najgorszy rodzaj banitów zamieszkujących pustkowia. Polują na wszystko co można sprzedać, a krew nadnaturali, szczególnie dzieci ma ogromną wartość dla wszystkich parających się magią.
Arachnidowy łowca wyskoczył przed dziecko. Azel!? Zagrodził mu drogę jednak on był dobrze przygotowany, wolnym odnóżem sięgnął po strzelbę i wypalił do mężczyzny srebrnym śrutem. Morderczy szał przyćmił Twój umysł. Poczułaś jak Twoje ciało przechodzi przemianę i skoczyłaś. Pierwsze dwa odnóża oderwałaś gołymi rękoma. Chwilę później zielona posoka wylewała się z miękkiego podbrzusza pajęczaka.
W dwie minuty było po wszystkim, o tym co rozegrało się w tym miejscu świadczyły porozrzucane po lesie kończyny wszystkich możliwych ras.
- Vlad, poznaj swoją matkę..
Obudziłaś się z letargu w swoim schronieniu. Zimny, czerwony pot rosił Twe czoło. Pięć dni później przybył posłaniec. Przyniósł pakunek oraz karteczkę podpisaną Twój A.
Zdobyłaś 23 pkt. doświadczenia oraz 152 l krwi. W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Czapka.
Sprawdzian spostrzegawczości, szansa powodzenia: 75 %.
Stado zmutowanych pająków zwanych przez okolicznych mieszkańców Za'Gif polowało na Ciebie już od kilku godzin i nie zanosiło się na to by miały dać Ci odpocząć przez kilka następnych.
Pierwsze krople deszczu przyjęłaś z ulgą, ale to było tydzień temu. Teraz bardziej przypominasz zmokniętego kota niż dumnego Wampira.
Jaskinia, którą przypadkiem znalazłaś dała Ci schronienie jednak niekończący strumień wody lejący się z nieba nie zostawił w okolicy nawet jednej suchej gałązki do rozpalenia ognia. To co początkowo wydawało się niewielką grotą, w rzeczywistości okazało się być wielką pieczarą. Sufit miejscami wznosił się na wysokość ponad dziesięciu metrów. W głębi znalazłaś ślady po ucztach jakie wyprawiał tutaj poprzedni właściciel. Jednak to nie to przykuło Twoją uwagę. Z początku nie wiedziałaś czemu przyglądasz się tak uważnie jednej z czaszek. Dopiero po chwili zrozumiałaś co Cię zaniepokoiło. To była czaszka wilkołaka. Ktokolwiek nie zamieszkiwał tej jaskini potrafił zabić wilkołaka, a sądząc po stanie czaszki mógłby pięścią wyburzać domy.
- Nagle - Dźwięk dochodzący z zewnątrz przywrócił Cię do bardziej pilnych spraw dnia dzisiejszego. Po cichu zakradłaś się do wejścia i zaczaiłaś za potężnym stalagmitem. Musiałaś poczekać trochę ponad minutę by przekonać się co było w stanie poradzić sobie z wilkołakiem. W wejściu do jaskini stał Troll. Wysoki na jakieś trzy metry potwór z parą monstrualnych siekaczy wystającą z pyska dźwigał na ramieniu gruby konar na oko mogący ważyć gdzieś trzydzieści kilo. Nic dziwnego, że tamta czaszka wyglądała jak po spotkaniu z młotem kowalskim. Pozwoliłaś potworowi wejść do środka i bezszelestnie zakradłaś się za niego. W chwilę potem było już po wszystkim. Trzy precyzyjne ciosy sprawiły iż Troll padł martwy nie wydawszy z siebie nawet dźwięku.
Zdobyłaś 15 pkt. doświadczenia oraz 163 l krwi.
Coś jednak ciągle nie pozwalało Ci spokojnie odpoczywać. Jakiś wewnętrzny głos stale i wciąż powtarzał że coś jest nie tak.
Dopiero po chwili zrozumiałaś o co chodzi. Jedna z pochodni była wbita poza zasięgiem ramion dopiero co zabitego Trolla! Wypalona pochodnia była wbita na wysokości ponad sześciu metrów! Postanowiłaś nie przekonywać się kto zamieszkiwał jaskinie z dopiero co ubitym Trollem.
Gdy oddalałaś się w kierunku Miasta doszedł Cię ryk Trolla, wygląda na to że rodzice wrócili do domu.
W trakcie wyprawy znalazłaś przedmioty: Czapka.
i mały śmietnik nieudanych
Sprawdzian inteligencji, szansa powodzenia: 55 %.
Dziwne... Marmurowa podłoga pośrodku pustkowia.
W samym centrum spirali wyrysowanej na podłodze stoi kolumna, na której jakby od niechcenia ktoś położył tajemniczy pakunek. Jeśli to nie jest pułapka to Ty nie jesteś wampirem.
Ostrożnie przeszukałaś okolice, następnie zabrałaś się za sprawdzanie podłogi, centymetr po centymetrze. Nawet nie zauważyłaś iż dziwnym trafem podążasz za wzorem. W samym centrum dokładnie zbadałaś kolumnę. Wszystko wydało Ci się być normalne, jednak w momencie gdy spróbowałaś podnieść swoje trofeum świat zawirował Ci przed oczyma.
Pustka, czerń, otchłań? Sama nie jesteś tego pewna, jedyne czego możesz być pewna to iż każda Twoja myśl formuje się w zestaw dziwnych znaków wybuchających feerią barw i powoli blednących.
- Gdzie ja jestem? - Zawołałaś w myślach. Tym razem pojawiły się dwa zestawy znaków. Domyśliłaś się, iż widzisz swoje pytanie oraz odpowiedź. Czas mija nieuchronnie. Zadajesz pytania, otrzymujesz odpowiedzi. Jednak składnia dziwnego języka jest dla Ciebie całkiem obca. Powoli czujesz, że zaczyna Cię ogarniać szaleństwo. - Śmierć. - Tak, tylko tak uda Ci się stąd wydostać. Wyjmujesz nóż ...
Następnej nocy całe Twe ciało przeszył ból, ból jedyny w swoim rodzaju, ból ponownych narodzin w Ogniu Kuźni Siedmiu Dusz. Szydercze uwagi kapłanów długo jeszcze pobrzmiewały w Twej pamięci.
Sprawdzian spostrzegawczości, szansa powodzenia: 45 %.
Stado zmutowanych pająków zwanych przez okolicznych mieszkańców Za'Gif polowało na Ciebie już od kilku godzin i nie zanosiło się na to by miały dać Ci odpocząć przez kilka następnych.
Pierwsze krople deszczu przyjęłaś z ulgą, ale to było tydzień temu. Teraz bardziej przypominasz zmokniętego kota niż dumnego Wampira.
Jaskinia, którą przypadkiem znalazłaś dała Ci schronienie jednak niekończący strumień wody lejący się z nieba nie zostawił w okolicy nawet jednej suchej gałązki do rozpalenia ognia. To co początkowo wydawało się niewielką grotą, w rzeczywistości okazało się być wielką pieczarą. Sufit miejscami wznosił się na wysokość ponad dziesięciu metrów. W głębi znalazłaś ślady po ucztach jakie wyprawiał tutaj poprzedni właściciel. Jednak to nie to przykuło Twoją uwagę. Z początku nie wiedziałaś czemu przyglądasz się tak uważnie jednej z czaszek. Dopiero po chwili zrozumiałaś co Cię zaniepokoiło. To była czaszka wilkołaka. Ktokolwiek nie zamieszkiwał tej jaskini potrafił zabić wilkołaka, a sądząc po stanie czaszki mógłby pięścią wyburzać domy.
- Nagle - Dźwięk dochodzący z zewnątrz przywrócił Cię do bardziej pilnych spraw dnia dzisiejszego. Po cichu zakradłaś się do wejścia i zaczaiłaś za potężnym stalagmitem. Musiałaś poczekać trochę ponad minutę by przekonać się co było w stanie poradzić sobie z wilkołakiem. W wejściu do jaskini stał Troll. Wysoki na jakieś trzy metry potwór z parą monstrualnych siekaczy wystającą z pyska dźwigał na ramieniu gruby konar na oko mogący ważyć gdzieś trzydzieści kilo. Nic dziwnego, że tamta czaszka wyglądała jak po spotkaniu z młotem kowalskim. Pozwoliłaś potworowi wejść do środka i bezszelestnie zakradłaś się za niego. W chwilę potem było już po wszystkim. Trzy precyzyjne ciosy sprawiły iż Troll padł martwy nie wydawszy z siebie nawet dźwięku.
Wróciłaś by przejrzeć kości zmarłych. Zajęta oglądaniem łupów nie zauważyłaś nadejścia prawdziwych właścicieli jaskini. Dwa siedmiometrowe Trolle staneły, w wejściu, a Twoje bębenki przeszył rozdzierający ryk rozpaczy i wściekłości.
Niedługo potem wielka maczuga z głuchym plaskiem wbiła się w Twoją czaszkę.
Test charyzmy, szansa powodzenia: 55 %.
Banici, mutanci, nadnaturale. Na pustkowiach łączą się w bandy i polują na wszystko co ma jakąkolwiek wartość.
Ci jednak nie zauważyli Ciebie, byli zbyt zajęci szykowaniem napadu na jedną z pobliskich wiosek.
Szybko podjęłaś decyzje. Pobiegłaś do wioski i zażądałaś widzenia ze starszyzną. Poznali Cię, wygląda na to, że robisz się sławna. Jednak mimo całych Twoich starań nie udało Ci się przekonać starszyzny do urządzenia zasadzki na bandytów. Większością głosów postanowili oni zapłacić okup.
Krzyki mordowanych mieszkańców towarzyszyły Ci w drodze powrotnej do Miasta.
Test wpływów, szansa powodzenia: 21 %.
Cisza i spokój. Dawno nie byłaś na tak nudnej wyprawie.
Sprawdzian wiedzy, szansa powodzenia: 21 %.
Stalowe wrota chroniące wejścia do schronu od dawna nie mogły nikogo powstrzymać. Coś jednak chroniło tajemnic tego konkretnego miejsca. Świadczyły o tym szkielety tych, którzy próbowali odkryć tajemnice tego miejsca.
Wzięłaś patyk i rzuciłaś przed siebie. Promień światła przeszył patyk, który padł przecięty na pół. Garść piasku pozwoliła Ci zobaczyć gdzie przebiegają promienie.
W głębi napotkałaś kolejne drzwi. Jednak w odróżnieniu od zewnętrznych te były nienaruszone. Na prawo zobaczyłaś panel z przyciskami. Podważyłaś go nożem i zwarłaś przewody. Jedynym efektem był snop iskier i swąd spalenizny.
Chyba będziesz musiała wrócić tutaj gdy poznasz więcej tajników wiedzy przodków.
Próba odporności, szansa powodzenia: 18 %.
Jak to się stało sama nie wiesz.
Wieczorem gdy się obudziłaś byli już dookoła Ciebie. Poznałaś ich. To ci sami przemytnicy, których spotkałaś w mieście kilka miesięcy wcześniej.
Sprawdziłaś więzy, ale nie popełnili błędu, lina była nasączona magią by nie dało się jej przerwać. Zaczęłaś metodycznie pocierać liną o krawędź klatki. Cały następny dzień banda miała zabawę wystawiając Cię na promienie słońca i chowając jak tylko zaczynałaś dymić. Wieczorem zamiast skóry miałaś zaschniętą skorupę. Jeden z bandytów wrzucił Ci do klatki kurę byś mogła się pożywić. Próbowałaś ją schwytać, ale kura uciekła między prętami klatki i pobiegła w las.
Następnego dnia słońce dokończyło dzieła.
Sprawdzian spostrzegawczości, szansa powodzenia: 18 %.
Szli za Tobą od samych bram Miasta. Nigdy ich dokładnie nie widziałaś, ale byłaś pewna, że tam są. Byli dobrzy, nigdy nie zgubili tropu na dłużej niż kilka minut pomimo całych Twoich starań.
Niespodziewana ulewa, jeden z cudów nowych pór roku będących efektem masowego użycia broni jądrowej podczas III Wojny Światowej, pozwoliła Ci ich zaskoczyć. Szybki cios zdjął głowę z ramion pierwszego zanim ten zdążył zareagować. Drugi stawiał opór tylko kilka sekund. Dopiero wtedy zauważyłaś czym są Twoi prześladowcy - wilkołaki, przerażające bestie zdolne po przemianie stawić czoła wampirowi za jedyną broń mając tylko własne szpony.
Wilcza przemiana to piękny i zarazem przerażający widok. Raz zdarzyło Ci się coś takiego widzieć, ale tylko z człowieka-wilka w człowieka. Teraz widziałaś drugą stronę wilkołaczej natury. W ciągu ułamków sekund stanął przed Tobą dwu i pół metrowy potwór. Ostateczna maszyna do zabijania.
Rozgorzała walka. Szybkie ciosy i jeszcze szybsze uniki. Po chwili było już po wszystkim. Wilkołak leżał na ziemi z podciętymi ścięgnami czekając na kończący wszystko cios. Jednym szybkim uderzeniem zakończyłaś jego życie.
Gdy powoli wracał do ludzkiej postaci, zaskoczyło Cię straszne podobieństwo Twojej ofiary do Azela...
Próba siły, szansa powodzenia: 33 %.
Witaj wampirku. - powiedział Sfinks lądując naprzeciw Ciebie. - Masz ochotę na odrobinę sportu? - zapytała bestia jak byś miała wybór. Sfinks chwycił Cię w szpony i uniósł ponad wierzchołki drzew. Widok z powietrza upajał jak dobre wino.
Po kilku godzinach lotu dolecieliście do zbocza Góry Przemiany - tutaj podobno było źródło nano-wirusa
- Czego tutaj szukamy? - Zapytałaś - Odpowiedź na Twoje pytanie zmaterializowała się przed Tobą w kakofonii rumoru i trzasków. - TToooo OOOONNNAAAA?! - zadudnił tubalnym głosem Kamienny Golem. - Nie wygląda na siłacza.
- Poradzi sobie z Tobą - zaśmiał się Sfinks. - Będziecie kruszyć kamienie siłą własnego ciosu. Wielkość głazu oczywiście będzie dopasowana do waszej wielkości. Zaczynajmy.
Pierwszym był duży kawałek granitu. Ramię Golema spadło na głaz ze świstem by po chwili ukazały się drobne skalne odłamki. Nadeszła Twoja kolej. Twój głaz był mniejszy, w kształcie stożka. Ostrożnie ustawiłaś go w zagłębieniu skał tak by stał na czubku i z całej siły uderzyłaś rękoma w przeciwległe końce. Kamień pękł równo na dwie połowy.
Następnym był krzemień. Golem bez wahania zamachnął się i rozbił go na drobne kawałki. Ty wzięłaś jeden z większych, płaskich kawałków, podeszłaś do skały i zamachnąwszy się roztrzaskałaś krzemień o wystającą krawędź.
Ostatnią próbą miał być diament. Przed Golemem stał imponujących rozmiarów kamień. - Pękający kamień wydał z siebie prawie ludzki jęk. Nadeszła Twoja kolej wzięłaś jeden z odłamków i uderzyłaś. Grymas bólu wykrzywił Twoją twarz.
- Mięęęęcccczzzaaakkk - Zahuczał Golem i opuścił ze świstem ramie prosto na Twoją głowę.
Sprawdzian inteligencji, szansa powodzenia: 24 %.
Mróz, śnieg i jeszcze raz mróz. Jak daleko nie sięgnąć pamięcią nie przypominasz sobie takiej zimy. Co Cię podkusiło by wyruszać na wyprawę poza Miasto w taką pogodę? Już jakiś czas temu zegarek odmówił posłuszeństwa. Nie wiesz czy jest dzień czy noc, zresztą w taką pogodę słońce nie stanowi dla Ciebie żadnego zagrożenia.
Niespodziewanie Twoim oczom ukazuje się znajomo wyglądająca, marmurowa podłoga. Pośrodku nieznajoma umieściła kolumnę z sakiewką. Nagrodą za Twój czas i Twoją wiedzę. Ale Ty nie chcesz nagród, chcesz odpowiedzi. Pewnym, szybkim krokiem zmierzasz do centrum, dotykasz przedmiotów...
To już nie jest tamta pustka, teraz miejsce przypomina pokój. W samym centrum w powietrzu unosi się biała lśniąca kula przypominająca te, których cyganki używają do wróżenia.
- Gdzie ja jestem? - Pytasz w myślach, jednak żadne słowa nie formują się przed Tobą. Próbujesz powtórzyć pytanie na głos, jednak nie jesteś w stanie wydać żadnego dźwięku. Chcesz przyjrzeć się pokojowi, ale z każdym krokiem w kierunku ściany ta zdaje się oddalać a nie przybliżać.
Nie masz wyboru, wściekła podchodzisz do kuli i próbujesz ja rozbić, by ze zdziwieniem zauważyć, że Twoja ręka po prostu przez nią przenika. Sfrustrowana siadasz na podłodze, tylko po to by zobaczyć jak kula swobodnie opada na Twoje kolana. Jasny blask przyciąga Twoje spojrzenie, masz wrażenie jakby gdzieś wewnątrz blasku był jakiś obraz. Wytężasz wzrok i ... tak coś jakby zbliżało się do Ciebie z daleka z ogromną prędkością.
Widzisz siebie podczas zasadzki bandytów. Mieli szpiega pośród mieszkańców. Jeden z bandytów miał zajść Cię od tyłu i zabić, ale nieistniejąca gałązka pękła pod jego stopami i uratowała Ci życie. Kolejne obrazy napływają Ci przed oczy, dzieciństwo, rodzice, Przemiana...
- Mówiłem wam, że się nauczy. - dziwny głos rozbrzmiewa w Twoim umyśle.
-Cicho! - Karci go drugi.
Wracasz do kuli, teraz obrazy napływają ciągłym strumieniem, zlewają się ze sobą. Masz wrażenie oglądania dziesięciu, dwudziestu, stu filmów na raz.
Ciemność. Cienkie strużki krwi płyną Ci z oczu i uszu.
- Mówiłam Ci, że się nie nadaje - powiedziała kobieta...
Sprawdzian spostrzegawczości, szansa powodzenia: 65 %.
Stado zmutowanych pająków zwanych przez okolicznych mieszkańców Za'Gif polowało na Ciebie już od kilku godzin i nie zanosiło się na to by miały dać Ci odpocząć przez kilka następnych.
Pierwsze krople deszczu przyjęłaś z ulgą, ale to było tydzień temu. Teraz bardziej przypominasz zmokniętego kota niż dumnego Wampira.
Jaskinia, którą przypadkiem znalazłaś dała Ci schronienie jednak niekończący strumień wody lejący się z nieba nie zostawił w okolicy nawet jednej suchej gałązki do rozpalenia ognia. To co początkowo wydawało się niewielką grotą, w rzeczywistości okazało się być wielką pieczarą. Sufit miejscami wznosił się na wysokość ponad dziesięciu metrów. W głębi znalazłaś ślady po ucztach jakie wyprawiał tutaj poprzedni właściciel. Jednak to nie to przykuło Twoją uwagę. Z początku nie wiedziałaś czemu przyglądasz się tak uważnie jednej z czaszek. Dopiero po chwili zrozumiałaś co Cię zaniepokoiło. To była czaszka wilkołaka. Ktokolwiek nie zamieszkiwał tej jaskini potrafił zabić wilkołaka, a sądząc po stanie czaszki mógłby pięścią wyburzać domy.
- Nagle - Dźwięk dochodzący z zewnątrz przywrócił Cię do bardziej pilnych spraw dnia dzisiejszego. Po cichu zakradłaś się do wejścia i zaczaiłaś za potężnym stalagmitem. Musiałaś poczekać trochę ponad minutę by przekonać się co było w stanie poradzić sobie z wilkołakiem. W wejściu do jaskini stał Troll. Wysoki na jakieś trzy metry potwór z parą monstrualnych siekaczy wystającą z pyska dźwigał na ramieniu gruby konar na oko mogący ważyć gdzieś trzydzieści kilo. Nic dziwnego, że tamta czaszka wyglądała jak po spotkaniu z młotem kowalskim. Pozwoliłaś potworowi wejść do środka i bezszelestnie zakradłaś się za niego. W chwilę potem było już po wszystkim. Trzy precyzyjne ciosy sprawiły iż Troll padł martwy nie wydawszy z siebie nawet dźwięku.
Wróciłaś by przejrzeć kości zmarłych. Zajęta oglądaniem łupów nie zauważyłaś nadejścia prawdziwych właścicieli jaskini. Dwa siedmiometrowe Trolle staneły, w wejściu, a Twoje bębenki przeszył rozdzierający ryk rozpaczy i wściekłości.
Niedługo potem wielka maczuga z głuchym plaskiem wbiła się w Twoją czaszkę.
Pielgrzymka w nieznane
Próba zwinności, szansa powodzenia: 0 %.
Wirujące dyski światła pojawiły się znikąd. Tylko lata życia w ciągłym niebezpieczeństwie pozwoliły Ci uniknąć śmierci.
- Brać ją, chce mieć jej zwłoki do sekcji! - Znajomy kobiecy głos przeszył strachem Twoją świadomość. Jednego byłaś pewna. Tym razem Świątynne ognie Ci nie pomogą. Jeśli Oni Cię złapią to wypuszczą dopiero kiedy będą chcieli.
Sprint, unik, zakręt i znowu sprint. Wysilałaś wszystkie swoje wampirze zmysły by zgubić prześladowców, ale na nic to się zdawało.
Nie wiesz jak długo to trwało jednak w pewnym momencie dyski zaczęły się oddalać, ciągle jednak wyglądało to tak jak by kogoś goniły. Wreszcie na spokojnie rozejrzałaś się po okolicy, było to to samo miejsce gdzie poczęty został Twój syn. Kamienie emanowały taką samą poświatą jednak barwa nie była mieszaniną czerwieni i błękitu jak wtedy. Teraz była to czysta czerwień krwi. Nie wiesz czemu, ale po raz kolejny to miejsce obdarzyło Cię swoim błogosławieństwem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PumaNeo6
Administrator
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podświadomośc Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:17, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
no proszę klan na klan i się udało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raf (Blood-Warrior)
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RaDoM
|
Wysłany: Sob 13:25, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ha, najlepiej ze wszystkich, nawet lepiej od Ann. Zadałem nawjwiększe obrażenia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mogę za to dostac jakąś rangę ???
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Raf (Blood-Warrior) dnia Sob 13:29, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pum@
Gość
|
Wysłany: Pon 6:08, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Raf przydałoby się, żebyś nie kasował tej wiadomości ;] ale zobaczę u siebie czy ją mam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|